Wpis
- 15. 04. 2010, Magdalena
-
Poranne wzmocnienie orkiszem
Uwielbiam tarty. Jednak od dłuższego czasu już omijam białą mąkę szerokim łukiem i dlatego praktycznie zniknęło to danie z mojego stołu. Tęsknota była jednak nie do zniesienia dlatego postanowiłam ciasto na tartę „uzdrowić” i zmienić w orkiszowe. Orkisz to pradawna odmiana pszenicy, która jednak jest znacznie mniej przetworzona i wyrabiana z niego mąka jest zdrowsza i wnosi do naszego organizmu więcej wartości odżywczych. Mąka orkiszowa ma jednak strukturę, która powoduje że ciężko się lepi. Ciasto na tartę robię więc pół na pół ze zwykłą pszenną mąką. Tajemniczy składnik, który ciasto utrzymuje w jedności i zapewnia mu kruchość to śmietana! Jestem dumna z tego odkrycia bo wcześnej miałam kłopoty z rozwałkowaniem go przed ułożeniem w formie. A więc do rzeczy:
Tarteletki orkiszowe z anchovis
ciasto
150g mąki orkiszowej (drobno mielonej!)
150g mąki pszennej
200g masła
3 łyżki stołowe śmietany 18%
łyżeczka cukru pudru
łyżeczka bardzo płaska :) solifarsz
anchovis
4 jaja (koniecznie zerówki)
pozostała śmietana z małego opakowania
czosnek
natka pietruszki
pomidor
pieprz, sólWyrabiamy ciasto (nie należy tego robić zbyt długo) i wstawiamy do lodówki na ok 30 min. W między czasie przygotowujemy foremki. Z tej ilości ciasta powinny wyjść 4 tarteletki o średnicy 13cm. Ten konkretny przepis proponuję na śniadanie i wtedy można sobie upiec spody wieczorem, a rano tylko wypełnić farszem, wtawić do pieca a samemu wejść pod prysznic bo śniadanie się robi samo! Wracając do foremek…smarujemy je masłem i wysypujemy cienką warstwą mąki. Wałkujemy ciasto na placki, wyklejamy nimi foremki i nakłuwamy ciasto widelcem. Nie trzeba się załamywać jak ciasto podczas wałkowania się rozpada. Da się to posklejać już w formie. Tarty wstawiamy do pieca na ok 10-15 minut. Najlepiej jest ciasto obserwować i wyjąć kiedy się delikatnie zrumieni. Farsz nakładamy gdy spody przestygną. Najpierw paseczki anchovis na dno, następnie posiekana pietruszka, na to masa ze śmietany, jaj i przypraw (dobrze jest ją delikatnie spienić) a na końcu plastry pomidora. Ja daję pomidor ze skórką bo tak ładniej wygląda, ale można ją też usunąć. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy aż się zrumieni czyli przez ok 20 minut. I tyle! Dzień Dobry.
- Słowa–klucze:
- anchovis, mąka orkiszowa, orkisz, przepis
Niedawne wpisy
Twój komentarz
Książka „Klapsa czy konferencja?”

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.
Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.
Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!
Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.
Komentarze
Asia J. napisał(a) 15. 04. 2010 o 9:57:
Paulina napisał(a) 15. 04. 2010 o 12:09:
Magdalena napisał(a) 15. 04. 2010 o 14:16:
jag napisał(a) 15. 04. 2010 o 20:48: