Wpis
- 22. 09. 2011, Asia J.
-
Pomidorowa uczta
Yotam Ottolenghi był inspiracją również do tego dania. Idealne na teraz, kiedy jest taka obfitość wszelkich gatunków pomidorów. Różne kształty i kolory, można oszaleć, ale można też ugotować TO! A TO można jeść na ciepło i na zimno. Podana niżej kombinacja pomidorowych gatunków jest tylko inspiracją do, mam nadzieję, Waszych wariacji na temat tego przepisu.
1/2 kg różnych, czerwonych pomidorów (zwykłe grntowe, malinowe, paprykowe, podłużne)
3 żółte pomidory
1 garść pomidorków koktailowych czerwonych i żółtych
1 zielony pomidor
1 szklanka grubej kaszy orkiszowej
2 łyżki świeżej mięty
2 łyżki świeżej kolendry
2 łyżki świeżego oregano
1 ząbek czosnku
1 łyzka octu balsamicznego
oliwa z oliwek
sól, czarny pieprz
1 łyżeczka brązowego cukruDuże czerwone pomidory myjemy, kroimy na ćwiartki, wkładamy do żaroodpornego naczynia. Posypujemy cukrem, opruszamy solą i pieprzem, skrapiamy vinegretem, oliwą z oliwek i wstawiamy do piekarnika. Pomidory powinny się piec w temperaturze 200 stopni. Wyjmujemy upieczone czerwone pomidory, a do gorącego piekarnika na 10-12 minut wstawiamy żólte przygotowane w ten sam sposób. W międzyczasie gotujemy kaszę w osolonej wodzie w proporcjach 2:1.
Upieczone pomidory odstawiamy do ostygnięcia. Zielony pomidor kroimy na cząstki, a pomidorki cherry na połówki. Siekamy zioła, wyciskamy czosnek i mieszamy je z ugotowaną kaszą. Dodajemy surowe pokrojone pomidory, a następnie delikatnie mieszamy całość z upieczonymi pomidorami. Zużywamy również sos, który powstał w trakcie pieczenia. Robimy to ostrożnie, żeby pomidory się całkiem nie rozpadły, możemy zrobić to rękami. Próbujemy, w razie potrzeby dosalamy, pieprzymy i dodajemy odrobinę oliwy. Swietne jako samodzielne danie i jako dodatek do ryby, albo mięsa.- Słowa–klucze:
- kasza orkiszowa, kolendra, pomidor, przepis, świeże zioła
Niedawne wpisy
Twój komentarz
Książka „Klapsa czy konferencja?”

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.
Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.
Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!
Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.
Komentarze
Danusia napisał(a) 05. 10. 2011 o 22:01: