Wpis

30. 04. 2012, Paulina

Babcia

Dzisiaj pożegnałam swoją Babcię. 99 lat, życie prawie tak długie jak stulecie. Swoje dolce vita przeżyła przed wojną – piękna, adorowana kobieta, uwielbiająca się bawić. Z tamtych czasów, sprzed wojennej zawieruchy zostało zaledwie pare przedmiotów, drobiazgi- jakieś pudełka po kolonialnej herbacie, po zapałkach, srebna papierośnica, portret przodka, pierscionek z brylantem. Dla mnie to symbole czasu kiedy wszystko miało wymierną wartość, było trwalsze, jakieś ważniejsze- ubrania szyło się u krawca, małżenstwa zawierało się na całe życie a herbate parzyło się w samowarze. Zastaniawiam się co z naszych jednorazowych czasów warto by było przechowywać przez tyle lat?
Potem wiadomo, wojna, powstanie, komunizm, smutne dzieje wspólne dla tego pokolenia.
Dla mnie i mojego brata bywała szorstka, surowa, ale swietnie się z Nią grało w karty. Nauczyła mnie zagniatać kruche ciasto i ubijać pianę z białek. Robić winegret do sałaty.
Żegnaj Babciu

Komentarze

  • Liska napisał(a) 30. 04. 2012 o 22:15:

    Piękne.

  • Majka napisał(a) 01. 05. 2012 o 6:06:

    Wspaniała historia. Warto więc zawalczyc o jak najwięcej trwałych rzeczy w naszym życiu, chocby takie gotowanie bez półproduktów. Swój kompot, bulion, pasztet … By pozostał po nas smak i zapach dobrego jedzenia i może recepta na tak imponujący wiek. I jeszcze musi byc uśmiech na co dzień, szczery i płynacy prosto z serca. Taki jak u babci na zdjęciu. Bez tego ani rusz:) Pozdrawiam Cię Paulino i bardzo współczuję straty babci!

  • ania napisał(a) 02. 05. 2012 o 16:30:

    W tych „jednorazowych” czasach właśnie pamięć jest najcenniejsza… Głowa do góry. Każdy z nas musi pokonać tą drogę – oby zrobić to z polotem!

  • Ala napisał(a) 01. 06. 2012 o 7:46:

    zazdroszczę takiego wspomnienia

Twój komentarz

Praktyczna piękna unikalna torba nie tylko na zakupy

Książka „Klapsa czy konferencja?”

Klapsa czy konferencja?

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.

Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.

Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!

Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.

Pokaż fragment książki

Kontakt