Wpisy oznaczone słowem–kluczem „maroko”

  • 24. 03. 2011, Paulina

    Maroko

    1,5 kg oliwek, ćwierć kilo harissy, olej arganowy, kiszone cytryny, szafran, ceramiczny tagin – oto lista moich ostatnich zakupów!
    W obliczu przedlużającej się zimy zdezertowałam i ostatnie tygodnie spędziłam poszukujac przygód w Maroko. Udało mi się je zjechać wzdłuż i wszerz, byłam w górach, na pustyni i na plaży. Prawie 4 tys. km w doborowym towarzystwie, czasem slońce, czasem deszcz, a czasem nawet grad, bo północna afryka to jednak nie tropiki. Wykąpałam się jednak w oceanie, opaliłam, zajadałam pomarańcze i truskawki, przyuważyłam też bociany szykujące się do odlotu do Polski.
    Pod względem kulinarnym była to bardzo udana podróż, marokańska kuchnia to lokalne produkty, proste przepisy, dużo warzyw, oprócz tego wspaniałe wpływy fracuskie – cudowna kawa, pyszne pieczywo, croissanty i inne zdradzieckie dla obwodu w talii słodkie pyszności. Pokaż cały wpis „Maroko”

    Komentarze:
    9 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
Praktyczna piękna unikalna torba nie tylko na zakupy

Książka „Klapsa czy konferencja?”

Klapsa czy konferencja?

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.

Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.

Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!

Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.

Pokaż fragment książki

Kontakt