Wpisy oznaczone słowem–kluczem „truskawki”

  • 02. 07. 2011, Magdalena

    Zielona fasolka z serem roquefort i truskawkami

    Pogoda koszmarna. Leje deszcz praktrycznie non-stop, ale mi wyjątkowo to nie przeszkadza. Wreszcie mogę posiedzieć w domu i coś ugotować. Ostatnio praktycznie tego nie robię, a jeśli tak to jak najprościej. Efekt jest taki, że nie mam się czym podzielić na blogu. Tak więc dzisiaj z entuzjazmem udałam się w okolice pl. Zbawiciela żeby zgarnąć porzucony poprzedniego dnia samochód i zrobić w drodze powrotnej zakupy. Pokaż cały wpis „Letnia zielona fasolka”

    Komentarze:
    3 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
  • 28. 06. 2010, Jakub

    Szparagi z pikantanym sosem truskawkowym, zielonym pieprzem i gorgonzolą


    Truskawki stoją już nad grobem. Wielka szkoda, bo razem stanowią znakomitą parę.
    Warto urwać sie wcześniej z pracy, zahaczyć w drodze do domu o bazarek czy zieleniak by kupić ostatni w tym roku pęczek zielonych szparagów i kilogram truskawek.
    Szparagi z pikantanym sosem truskawkowym, zielonym pieprzem i gorgonzolą to lekkie danie, doskonałe na pogodny początek lata. Pokaż cały wpis „Uczmy się kochać, szparagi tak szybko odchodzą”

    Komentarze:
    9 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
  • 18. 06. 2010, Paulina

    Pikantna konfitura z truskawek

    Nie jestem jakąś wielką fanką truskawek. Z letnich owoców wybieram czereśnie, a truskawki owszem cieszą mnie przez chwilę, ale szybko powszednieją, ileż w końcu można wychłeptać koktajli. Dlatego też z radością powitałam nowy dla mnie trend, wplatania truskawek w pikantne dania. Najpierw na naszym warsztacie Asia zaserwowała sałatę z truskawkami i truskawkowym dressingiem, potem w pewien burzowy wieczór Jakub uraczył nas wspaniałymi szparagami w sosie truskawkowym i z gorgonzola. (Cały czas liczymy na jego gościnny wpis na blogu:)). Nie wiem kto wtedy pierwszy wpadł na pomysł pikantnej, truskawkowej konfitury czy też czatneju, gdyż parę kieliszków wina zostało już opróżnionych tego wieczoru w doborowym towarzystwie. W każdym razie ja, zabrałam się dzisiaj do roboty i idee zamieniłam w czyn, bo uwielbiam słodko-słone, lekko ostre smaki. Takie przetwory świetnie pasują do serów, ryb i zielonej sałaty.
    Pokaż cały wpis „Truskawki trochę inaczej”

    Komentarze:
    5 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
  • 11. 06. 2010, Paulina

    Kuchnia na lato – warsztat

    Wczoraj poprowadziłyśmy z Asią J. ostatni w tym sezonie warsztat kulinarny w Alcha. Byłyśmy wyjątkowo we dwie co było bardzo dla mnie miłe, podzieliłyśmy więc naszych szanownych kursantów na dwie grupy i zabraliśmy się za gotowanie letnich przysmaków.  W niespełna 3 godziny przygotowaliśmy: zupę krem z zielonych szparagów, dwie sałaty z zaskakującymi dresingami – truflowym i truskawkowym, dwie warzywne tarty na orkiszowo – pszennym cieście i na deser – mascarpone z truskawkami z czekoladowym sosem. Było świetnie i przepysznie, dziekuję wszystkim za uroczy wieczór!!!

    Oto dwa przepisy z wczorajszego warsztatu na zachętę!

    Pokaż cały wpis „Kuchnia na lato – warsztat”

    Komentarze:
    2 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , , , ,
  • 09. 06. 2010, Asia J.

    Tarta orkiszowa z rabarbarem

    Dalszy ciąg piknikowych atrakcji…… to zestawienie było dla mnie całkowicie eksperymentalne, okazało się być absolutnie przepyszne! polecam! Pokaż cały wpis „Tarta orkiszowa z rabarbarem”

    Komentarze:
    3 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
  • 04. 06. 2010, Asia J.

    Tarta orkiszowa ze szpinakiem i pomidorami

    Obecna wiosna pozostawia bardzo wiele do życzenia…..ale są rzeczy niezmiennie wiośnie przypisane, nawet takiej zimnej i deszczowej i nieprzewidywalnej… Na wiosnę wszystko rośnie, zwłaszcza rośliny :) rośnie więc też cudowny szpinak, jeśli nie pada znowu jeździmy na pikniki! Byłam wczoraj na bardzo przyjemnym pikniku w pewnej małej mazowieckiej wsi, w środku niczego, w Kukawkach z tej okazji zrobiłam świetną tartę ze szpinakiem i pomidormi. Pokaż cały wpis „Piknikowo”

    Komentarze:
    10 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , , , ,
  • 31. 05. 2010, Paulina

    Koktajl truskawkowy

    MgWs przyjechała z Londynu, zapowiedziała odwiedziny i zażądała truskawkowego koktajlu.Mimo, że mój stosunek do jedzenia nadal jest dość powsciągliwy to zmiksowany jogurt z truskawkami wydał mi się dość interesującą propozycją – nie trzeba nic gryźć, tłumi ssanie w żołądku, a pozatym to przecież takie zdrowe i smaczne!
    Poszłam więc na róg Saskiej i Zwycięzców gdzie bardzo sympatyczne chłopaki sprzedają warzywa, owoce i różne takie. Usłyszałam od nich ciepły wyrzut, że dawno do nich nie zaglądałam, uśmiechając się przepraszająco kupiłam pół kilo truskawek po powodziowej cenie 10pln/kg. Kupiłam jeszcze duży, grecki jogurt Bakomy i miód do osłodzenia nam życia.
    Zmiksowałam wszystko, dodałam trochę esencji waniliowej (takiej prawdziwej), pychotka. Od razu jakby świat stał się przyjaźniejszy. Muszę zwrócić Waszą uwagę, że ja piłam koktajl z kubka Miłość, a MgWs z kubka Kosmos. No ale ona jest z innej planety. Więcej o świetnych kubkach Mikołaja Długosza tutaj. Co prawda Kosmos i Miłość dawno się skończyły, ale są inne fantastyczne propozycje!

    Komentarze:
    5 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
  • 22. 05. 2010, Asia J.

    Naleśniki z owocami

    Po deszczach i prznikliwym chłodzie to jest moja propozycja na rozweselające śniadanie, dzisiaj pogoda jest cudowna, słońce świec, a kot wyleguje się na rozgrzanym balkonie, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro….Może deszcz, a może gorszy nastrój?  Korzystając z tego, że niepohamowana niczym przyroda zaczęła już wydawać pierwsze owoce, sprawiałyśmy sobie dzisiaj z Zosią radość delektując się naszym wiosennym śniadaniem. Pokaż cały wpis „Strawberry fields…..”

    Komentarze:
    12 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , , , ,
Praktyczna piękna unikalna torba nie tylko na zakupy

Książka „Klapsa czy konferencja?”

Klapsa czy konferencja?

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.

Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.

Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!

Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.

Pokaż fragment książki

Kontakt