Wpisy oznaczone słowem–kluczem „wężymord”

  • 01. 03. 2010, Asia J.

    Skorzonera

    Skorzonera czytana przez r i z, w latach osiemdziesiątych była w Polsce bardzo popularna jako substytut szparagów, które były w tamtych czasach właściwie warzywem nieosiągalnym. Jest to dziwny czarny korzeń, który przy obieraniu wydziela klejący sok (uwaga farbuje na czerwono!), ale za to po ugotowaniu albo upieczeniu jest pyszny, lekko różowy i delikatny w smaku. Porcja w tych czarnych korzeniach od razu rozpoznała  świetny materiał do zabawy, a że temperament ma trochę psi chciała moją drogocenną zdobycz przerobić na patyki do rzucania…

    Warzywo to ma swoją długą, europejską historię, która sięga średniowiecza, wtedy to używano soku ze skorzonery jako antidotum na ugryzienie żmiji, stąd mówiło się na nią czasem w Polsce WĘŻYMORD…. Od XVII wieku poprostu się ją je jako jarzynę, najprawdopodobnie zaczęli to Hiszpanie. Pamiętam doskonale ten smak jako jeden z ulubionych smaków z mojego dzieciństwa. Gotowana skorzonera z masłem i bułką tartą… jak ją zobaczyłam w sklepie nie zawahałam się ani chwili (chociaż cena nie była zbyt przyjazna). Po ugotowaniu smak był identyczny jak 25 lat temu!!! Wspaniałe sentymentalne przeżycie, lubie sentymenty…. Mam nadzieję, że skorzonera wróci do naszych sklepów jak za dawnych czasów, w cenie zbliżonej do ekologicznej marchewki, tymczasem jak ją zobaczycie spróbujcie koniecznie chociaż raz!

    Ja moją skorzonerę ugotowałam poprostu w osolonej wodzie i z rozrzewnieniem polałam roztopionym masłem z bułką tartą czyli bardzo klasycznie. Efekt możecie zobaczyć poniżej:

    Komentarze:
    6 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , , ,
Praktyczna piękna unikalna torba nie tylko na zakupy

Książka „Klapsa czy konferencja?”

Klapsa czy konferencja?

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.

Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.

Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!

Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.

Pokaż fragment książki

Kontakt