Wpis
- 28. 06. 2010, Jakub
-
Uczmy się kochać, szparagi tak szybko odchodzą
Truskawki stoją już nad grobem. Wielka szkoda, bo razem stanowią znakomitą parę.
Warto urwać sie wcześniej z pracy, zahaczyć w drodze do domu o bazarek czy zieleniak by kupić ostatni w tym roku pęczek zielonych szparagów i kilogram truskawek.
Szparagi z pikantanym sosem truskawkowym, zielonym pieprzem i gorgonzolą to lekkie danie, doskonałe na pogodny początek lata.przepis na 2 porcje
1 pęczek zielonych szparagów
20 dkg masła
1/2 kilograma truskawek
20 dkg sera gorgonzola picante
1/3 szklanki ośmioletniego octu balsamicznego
szczypta peperoncino
garść zielonego pieprzu
12 ładnych truskawek przekrojonych na pół
garść świeżej mięty
sól i pieprz do smakuNa szerokiej patelni rozpuszczamy 15 dkg masła, klarujemy. Wrzucamy szparagi po uprzednim odłamaniu zdrewniałych części. Smażymy około 5 minut , regularnie obracając. Kiedy główki szparagów są zezłocone, zdejmujemy z patelni, nadmiar tłuszczu odsączamy, kładąc warzywa na papierowym ręczniku.
Resztę masła rozgrzewamy na osobnej patelni, wrzucamy peperoncino, pół kliograma pokrojonych na pół truskawek. Gdy owoce zaczynają puszczać sok, dolewamy ocet basamiczny. Redukujemy, aż sos bedzie miał konsystencję konfitury. Smakujemy, doprawiamy solą i pieprzem.
Szparagi rozkładamy na talerze, polewamy sosem. Posypujemy zielonym pieprzem. Układamy swieże truskawki, kawałki sera, dekorujemy liśćmi mięty, podajemy, delektujemy.
- Słowa–klucze:
- gorgonzola, przepis, szparagi, truskawki
Niedawne wpisy
Twój komentarz
Książka „Klapsa czy konferencja?”

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.
Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.
Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!
Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.
Komentarze
Paulina napisał(a) 28. 06. 2010 o 21:25:
Asia J. napisał(a) 28. 06. 2010 o 21:48:
Malta napisał(a) 28. 06. 2010 o 21:54:
malgwes napisał(a) 28. 06. 2010 o 22:18:
Jakub napisał(a) 29. 06. 2010 o 6:46:
Ania, eating365.blogspot.com napisał(a) 29. 06. 2010 o 14:15:
Asia J. napisał(a) 29. 06. 2010 o 16:39:
pau napisał(a) 30. 06. 2010 o 9:03:
Asia J. napisał(a) 01. 07. 2010 o 12:04: