Wpis
- 11. 03. 2013, Asia J.
-
Cykoria z fenkułem w winnym sosie
Nie wiem jak wy, ale ja mam fatalne wspomnienia z dzieciństwa związane z cykorią. Mój ojciec opętany ideą surówek, których nic na świecie nie zastąpi, od czasu do czasu znudzony monotonią ukochanej białej kapusty z sosem winegret apelował o odmianę. Wtedy właśnie, przeważnie w weekend pojawiała się sałatka z cykorii z pomarańczą, rodzynkami i słodką śmietaną… Dla wielu brzmi to pewnie zupełnie zwyczajnie, może nawet apetycznie, dla mnie obok faszerowanego kabaczka to był koszmar. Jako dziecko nie mogłam pojąć jak z własnej woli można jeść coś tak gorzkiego, z tak dziwnymi dodatkami, które mają tę goryczkę zamaskować. W międzyczasie urosłam i cykorię zaczęłam postrzegać trochę inaczej zwłaszcza od kiedy pierwszy raz zjadłam ją na ciepło. Ostatnio natknęłam się na przepis Gordona Ramseya, w którym dusił on cykorię razem z kurczakiem w sycylijskim winie Marsala. Postanowiłam korzystając z tej inspiracji zrobić swoją wersję cykorii. Wyobraziłam sobie, że dobrze smakowałaby w duecie z fenkułem, a że nie mogłam znależć nigdzie słodkiego, likierowego wina Marsala użyłam poprostu słodkie, białe wino. Warzywa wyszły pyszne.
Cykoria z fenkułem w winnym sosie
3-4 cykorie – czerwone lub białe
1 bulwa fenkuła
2 ząbki czosnku
2 gałązki świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
1 łyżka masła
150 ml słodkiego białego wina
sól
oliwaCykorię i fenkuł umyj i pokrój – cykorię na ćwiartki, a fenkuł w plasterki. Na dużej patelni rozgrzej oliwę i ułóż na niej warzywa. Podsmażaj ze wszystkich stron, niech się lekko przyrumienią. Posól, dodaj zmiażdżony czosnek i tymianek, dolej wino i duś przez 10 minut na średnim ogniu, bez przykrywki. Dzięki duszeniu w słodkim winie cykoria traci swoją goryczkę i przenika aromatem przypraw. Przed podaniem dodaj do sosu łyżeczkę masła. Podawaj gorące jako dodatek lub samodzielne danie.
Niedawne wpisy
Twój komentarz
Książka „Klapsa czy konferencja?”

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.
Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.
Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!
Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.
Komentarze
Gospodarna Narzeczona napisał(a) 15. 03. 2013 o 17:03:
Asia napisał(a) 16. 03. 2013 o 10:34:
paula napisał(a) 16. 03. 2013 o 15:39:
Asia J. napisał(a) 18. 03. 2013 o 10:29: