Wpisy oznaczone słowem–kluczem „sklarowane masło”

  • 21. 04. 2010, Paulina

    Pstrąg z bazyliowym sosem

    Pisałam już jakiś czas temu o moi rybnych dylematach i muszę przyznać, że pogodzenie mojego ekologicznego sumienia i wielkiego apetytu na ryby i owoce morza nie jest łatwe. Stojąc więc po raz kolejny przed dylematem jaka ryba na obiad/kolacje łaskawszym okiem spojrzałam na wyfiletowanego pstrąga. Te które dostępne są u nas w sprzedaży pochodzą z hodowli, więc ich naturalnym zasobom nic nie grozi. Fajnie by było mieć informacje jak ten pstrąg był hodowany i w jakich warunkach i co jadł, no ale może zbyt wiele wymagam.
    Mój chłodny stosunek do pstrąga jest związany z licznymi ośćmi, które mnie strasznie irytują, po prostu nie lubię dłubać w talerzu, wypluwać niczego dyskretnie w serwetke i tak dalej. W sumie jest to jednak smaczna ryba, a kiedyś jadłam pstrąga w Sunancie, który był ości zupełnie pozbawiony, więc podejmuję wyzwanie i kupuję dwa filety.
    Za pomocą bardzo ostrego (ostrzałka do noży to jest naprawdę niezbednę narzędzie w kuchni), niewielkiego noża, podważając, odcinam ości poprzeczne, a pęsetką wyskubuje te sterczące pionowo. Zajmuje to jakieś 10 minut i naprawdę według mnie jest warte tego wysiłku i czasu. Co prawda w Sunancie, był to pstrąg w całości, ja pozbawiam ości tylko filety, ale mam nadzieję, że z czasem dojdę też do tego etapu. Pokaż cały wpis „Pstrąg z bazyliowym sosem”

    Komentarze:
    10 Dodaj swój komentarz
    Słowa–klucze:
    , , ,
Praktyczna piękna unikalna torba nie tylko na zakupy

Książka „Klapsa czy konferencja?”

Klapsa czy konferencja?

Nasza książka jest zupełnie inna niż wszystkie. Oprócz wielu wypróbowanych przepisów i wyjątkowego designu, dwóch kolorów okładki, ma ciekawą formę pamiętnika.

Każdy rozdział zaczyna sie od zabawnej historyjki z życia głownej bohaterki, która to urządza parapetówkę, leczy kaca, zaprasza rodziców na obiad i tak dalej. Opowieści te łączą sie z różnymi daniami, które to serwuje sobie i swoim najbliższym ta urocza osoba.

Co my tu z zresztą będziemy o tym opowiadać, to trzeba przeczytać!

Na zachęte obejrzyjcie sobie z bliska kilka stron.

Pokaż fragment książki

Kontakt